News: Is Ukraine Waging a Drone War With Russia? - RCDrone

Wiadomość: Czy Ukraina prowadzi wojnę dronów z Rosją?

Ukraina w środę zaprzeczyła, jakoby celowała w Rosję, sugerując próbę przeprowadzenia ataku wewnętrznego, na co Moskwa nie akceptuje.

Doradca prezydenta Mychajło Podolak napisał na Twitterze z nutą czarnego humoru, że „panika i załamanie” w Rosji nasilają się, „coraz częściej objawiają się krajowymi atakami UFO na obiekty infrastrukturalne”.

Przez całą wojnę ukraińscy przywódcy i wyżsi urzędnicy konsekwentnie zaprzeczali jakiejkolwiek odpowiedzialności za ataki na rosyjską ziemię i często zamiast tego kpili ze zdezorganizowanej rosyjskiej armii.

Ukraiński ekspert wojskowy stwierdził, że Kijów może i powinien zaatakować terytorium Rosji, ale nie chce ujawniać szczegółów swoich operacji na tym terytorium.

Generał porucznik Ihor Romanenko, były szef ukraińskiego sztabu generalnego, powiedział: „W zasadzie wolno nam przeprowadzać ataki na kraje agresorów, ale przestrzegamy zasady, że w takim przypadku [uderzenia] powinny być skierowane w pierwszej kolejności na lokalizacji wojskowej” – powiedział Al Jazeera Siły Zbrojne.

„Ale z wielu powodów na tym etapie nie ogłosimy, co zrobiliśmy i jak to zrobiliśmy na terytorium wroga” – powiedział.

Analitycy twierdzą, że Kijów przygotowuje się na więcej ataków z wykorzystaniem rosnącej floty dronów produkcji krajowej – co budzi obawy czołowych osobistości prokremlowskich.

„Mam wiele pytań” – napisała w Telegramie Tina Kandelaki, pełniąca obowiązki szefa sieci telewizyjnej TNT.

„Czy to nasza nowa rzeczywistość? Ile uderzy następny atak? Czy Departament Obrony ma plan ochrony naszych miast? Kto zapewni bezpieczeństwo naszym ludziom?” Ona napisała.

Co wydarzyło się do tej pory?
Dwie eksplozje wstrząsnęły lotniskiem na proputinowskiej Białorusi 2 lutego. 26 stycznia, uszkadzając jedną z najcenniejszych broni Rosji — jeden z zaledwie dziewięciu samolotów A-50, które potrafią zidentyfikować lokalizację ukraińskiej obrony powietrznej. Białoruscy „partyzanci” przyznali się do odpowiedzialności.

W poniedziałkowy wieczór co najmniej cztery drony nie dotarły do ​​elektrowni w mieście Biełgorod na zachodzie Rosji, niecałe 40 kilometrów (25 mil) od granicy.

„UFO” zauważono nad katedrą św. We wtorek w Petersburgu, gdzie urodził się Putin.

Przestrzeń powietrzna nad drugim co do wielkości miastem Rosji, prawie 1500 kilometrów (930 mil) na północ od Ukrainy, została na krótko zamknięta, a myśliwce wystartowały w ramach próby – ćwiczenia „w celu przechwycenia i identyfikacji celów warunkowych”, Według doniesień urzędnik obrony.

Wcześniej jednak Kreml niewiele mówił, pytany o wydarzenia w Petersburgu. Petersburgu, poza stwierdzeniem, że Putin był ich świadomy.

Tego samego dnia co najmniej jeden dron przewożący materiały wybuchowe spadł około 100 kilometrów (60 mil) na południowy wschód od Moskwy, ale według gubernatora regionu Andrieja Worobiewa nie doszło do uszkodzeń.

Kilka godzin wcześniej zgłoszono, że „UFO” rozbiło się w pobliżu rafinerii ropy naftowej i farmy w południowo-zachodniej Rosji, ponad 800 kilometrów (500 metrów) od najbliższego obiektu wojskowego w Odessie na Ukrainie.

Po tym, jak według doniesień miejscowi usłyszeli dwie eksplozje, rafineria – jedyna na rosyjskim wybrzeżu Morza Czarnego z terminalem tankowców – zapaliła się, obejmując 200 metrów kwadratowych, ale została szybko ugaszona.

Również we wtorek w pobliskim obwodzie briańskim zestrzelono kolejnego „drona armii ukraińskiej” – podali lokalni urzędnicy.

W środę Rosja oświadczyła, że ​​jej obrona powietrzna odparła atak dronów na okupowany Krym, za który obwinia Ukrainę; Moskwa od dawna oskarża Kijów o użycie tej broni do ataku na powiązany półwysep.

W lipcu zaatakowali kwaterę główną rosyjskiej Floty Czarnomorskiej w Sewastopolu, raniąc sześć osób i zmuszając wyznaczone przez Moskwę władze do odwołania obchodów Dnia Marynarki Wojennej Rosji na Krymie.

W sierpniu kolejne ataki dronów na Krym zniszczyły samoloty wojskowe i skład amunicji, a w październiku uszkodziły okręty wojenne.

Na początku grudnia ukraiński dron zaatakował rosyjską wojskową bazę lotniczą położoną 650 kilometrów (400 mil) na wschód od granicy, w której znajdują się bombowce strategiczne wykorzystywane do przeprowadzania ataków rakietowych na Ukrainę.

Najprawdopodobniej w ataku wykorzystano zmodyfikowany radziecki dron odrzutowy Tu-141, który został wyprodukowany we wschodnim mieście Charków.

Od maja ubiegłego roku oczywiste ukraińskie ostrzały i ataki dronów na najbardziej wysunięte na zachód regiony Rosji, takie jak Biełgorod, Kursk, Briańsk i Orłow, stały się normą, ponieważ niszczą domy i ranią nawet cywilów.

Od maja ubiegłego roku na granicy zginęło kilku Rosjan, w tym 12-letnia dziewczynka i 70-letnia kobieta.

Czy pozorny atak Ukrainy na Rosję ma znaczenie?
Według historyka Nikołaja Mitrochina z Uniwersytetu w Bremie, Niemcy, jak dotąd większość ukraińskich ataków dronów na terytorium Rosji była nieskuteczna.

Osiem na 10 ukraińskich dronów nie dociera do celów, ponieważ Rosja albo znajduje sposób na ich przechwycenie i zniszczenie, albo dlatego, że tracą kontakt ze swoimi operatorami, powiedział.

Drony, które rzeczywiście docierają do celu, nie stanowią większego zagrożenia – stwierdził.

Jednak „mniej więcej raz w miesiącu ukraińskiemu wojsku udaje się zorganizować naprawdę masową dywersję, aby uderzyć w rosyjskie lotnictwo lub, bardzo rzadko, w rosyjskie składy paliwa” – powiedział Al Jazeerze.

Jednak ich wpływ na ogólne scenariusze działań wojennych jest znacznie mniej bezpośredni niż w przypadku użycia dostarczonych przez USA wielokrotnych wyrzutni rakiet HIMARS, powiedział.

W ostatnich miesiącach na Ukrainie roje dronów Shahid produkcji rosyjskiej i irańskiej siały spustoszenie wśród ukraińskiego personelu wojskowego, infrastruktury krytycznej i obszarów mieszkalnych.

Jeden przeleciał nad oknem mieszkania reportera w październiku.

Kijów gorączkowo szukał sposobu na poradzenie sobie z atakiem.

Atak z tego tygodnia był „bardziej ostrzeżeniem i sprawdzianem możliwości dronów [wyprodukowanych na Ukrainie] przed atakiem. To był sygnał dla Rosji” – powiedział Al Jazeerze Aleksiej Kusz, analityk z Kijowa. – Nie katalizujcie ataku rakietowego na Ukrainę.

W czasie gdy rosyjska armia oszczędzała zasoby na potrzeby przenoszonego szturmu, Ukraina „pokazała, że ​​ma na co odpowiedzieć” – stwierdził.

We wtorek najprawdopodobniej Tu-141 został użyty do ataku na rafinerię Tuapse.

Rosyjskie media podały, że inne ataki przeprowadziły rosyjskie drony Granat-4, chińskie modele cywilne załadowane plastikowymi materiałami wybuchowymi brytyjskiej produkcji lub ukraińskie drony UJ-22 .

UJ-22, który wygląda jak pomniejszona wersja myśliwca z II wojny światowej, został zaprezentowany w 2021 roku. Mogą przenosić bomby lub odrzutowe granaty przeciwpancerne i latać na odległość do 800 kilometrów (500 mil).

Produkcja zupełnie nowych dronów produkcji ukraińskiej nie jest scentralizowana, a Rosja ma niewielkie możliwości niszczenia producentów precyzyjnymi uderzeniami, powiedział.

„Potencjał przemysłowy jest wystarczający, a potencjał jest rozproszony, na Ukrainie nie ma dużych holdingów ani fabryk monopolizujących drony, więc szanse na atak Rosji na obiekty przemysłowe są bardzo wątpliwe” – stwierdził.

Inni analitycy jednak odrzucili zasadność rzekomego ataku Ukrainy.

„Te błahe zdarzenia nie mają żadnego sensu. Przynajmniej na razie” – powiedział Al Jazeerze Pavel Luzin, analityk ds. obronności w think tanku Jamestown Foundation w Waszyngtonie.

 

Powrót do blogu